Hala Stulecia jest jednym z symboli Wrocławia. Została zbudowana w stylu ekspresjonistycznym w latach 1911–1913 według projektu Maxa Berga. Od 2006 roku jest obiektem światowego dziedzictwa UNESCO. Jak przebiegała konstrukcja Hali Stulecia? Jakie materiały i technologie wykorzystano?

 

Powstanie hali związane było z setną rocznicą wydania we Wrocławiu przez Fryderyka Wilhelma III odezwy „Do mojego ludu” (An Mein Volk) z 17 marca 1813 roku, wzywającej do oporu przeciwko Napoleonowi Bonaparte. Rocznica ta miała być uświetniona wystawą, która przedstawiała historię i dorobek Śląska – nazwana została Wystawą Stulecia.

 

Spośród kilkudziesięciu zgłoszonych projektów na nową halę wystawową wybrano projekt miejskiego architekta Wrocławia, Maxa Berga. 28 czerwca 1911 roku projekt uzyskał formalne zezwolenie na budowę.

 

Rozpoczęcie i przebieg prac

Zagospodarowanie placu budowy pod przyszłą Halę Stulecia rozpoczęto w maju 1911 roku. W sierpniu i wrześniu przeprowadzono prace pomiarowe i wyznaczono osie budowli i zaczęto prace ziemne. W styczniu 1912 roku zakończyły się wylewki fundamentów. Od kwietnia tego roku zaczęły się prace z rusztowaniami i szalunkami pod cztery filary hali.

 

We wrześniu budowla miała już wybetonowaną kopułę i przystąpiono do jej zabudowy ściankami okien i stopniami stropów. W grudniu obiekt był gotowy w stanie surowym. Halę Stulecia wzniesiono w zaledwie 14 miesięcy, co było możliwe dzięki niezwykłej technologii budowy – wykorzystano dwie elektrycznie zasilane wieże, które tworzyły rozpiętą nad rusztowaniem kolejkę linową.

 

Modernistyczny żelbet

Do budowy hali wykorzystano żelbet – lekki i sprężysty materiał, który początkowo wzbudzał dużo kontrowersji. Wówczas znacznie większym zaufaniem cieszyły się konstrukcje stalowe. Były one jednak bardzo ciężkie i wymagały poniesienia znacznych kosztów.

 

Obawiano się, że po odkręceniu wszystkich rusztowań nowo wybudowana hala po prostu runie. Jednak, jak mówi anegdota, Max Berg poprosił przypadkowego przechodnia z ulicy, aby pomógł architektowi w odkręceniu śruby pierwszego szalunku. Konstrukcji nic się nie stało. Od tego czasu zbrojony beton, czyli żelbet zaczął być częściej stosowany w budownictwie na Dolnym Śląsku.