W Centrum Historii Zajezdnia każdy Wrocławianin, niezależnie od wieku, spotka coś, co przeniesie go w dawne lata, coś za czym się tęskni, nadal nienawidzi albo ciągle zachwyca. Jest to miejsce, w którym z jednej strony czuć prędkość zmieniającego się świata, a z drugiej wskazówki się zatrzymują i zabierają widza w niezwykłą podróż po mieście, które nie ugięło się pod kartami historii.

Centrum Historii Zajezdnia – rys historii

W sierpniu 1980 roku na Pomorzu rozpoczynają się pierwsze strajki Solidarności, przelewająca się fala solidarnościowych działań dociera do Wrocławia, gdzie jako pierwsi do strajku dołączają kierowcy autobusów VII Zajezdni przy ul. Grabiszyńskiej. W miejscu, w którym obecnie znajduje się Centrum Historii Zajezdnia, rozpoczęła się walka o wolną Polskę, o odzyskanie suwerenności i o upadek PRL.

Historia Wrocławia, którą można dotknąć

Nie jest to zwykłe muzeum, w którym panuje cisza, a wszystkie ekspozycje ogląda się z bezpiecznej odległości, jest to miejsce, w którym oglądający zostanie wciągnięty w sidła historii i na własnej skórze doświadczy wydarzeń, które odcisnęły piętno na dzisiejszej Polsce. Wizyta w muzeum zabierze każdego w wirtualną podróż po powojennym Wrocławiu, mieście dotkniętym komunistycznym reżimem, ale także po tym współczesnym miejscu, które chwile temu było Europejską Stolicą Kultury.

W Centrum Historii Zajezdnia spotkać można wiele eksponatów – kiosk z czasów PRL i sklep mięsny, przy którym wielu z nas kurczowo trzymało kartki na mięso, czekan wrocławskiej ekipy, która zdobyła Broad Peak, biurko Tadeusza Różewicza i wiele innych, które wspominają okres 1945- 2016. Spora część muzeum przeznaczona jest dla upamiętnienia Solidarności. Wiele z pamiątek, które znajdują się w Zajezdni, dostarczyli sami Wrocławianie, a więc jest to ślad historii tworzony nie przez historyków, ale prawdziwych mieszkańców tego miasta.

„Zatrzymany w kadrze” – wystawa poświęcona Zbigniewowi Cybulskiemu

Od kilku dni w zajezdni przy Grabiszyńskiej można oddać się sztuce wysokiej, jaką bez cienia wątpienia jest wystawa ku pamięci Zbigniewa Cybulskiego. Aktor przez wiele lat związany był z Wrocławiem i to właśnie film zrealizowany w tym mieście przetarł mu ścieżkę do wielkiej kariery, później stale gościł na ekranach filmów produkowanych przez Wrocławską Wytwórnię Filmową. Przedwczesna, tragiczna śmierć Cybulskiego również miała miejsce w tym mieście – aktor zginął na trzecim peronie Dworca Głównego.

Wystawa „Zatrzymany w kadrze” nie bez przyczyny budzi wiele emocji. Nie jest to zwyczajne oglądanie eksponatów historycznych, ale wciąganie widza w podróż do filmowego życia Cybulskiego, dzięki czemu można poczuć się jak na prawdziwym planie filmowym. W zajezdni odwiedzający znajdą się w środku produkcji filmowych związanych z Wrocławiem – m.in. film „Popiół i diament” oraz ostatni z filmów aktora – „Morderca zostawia ślad”. Każda z siedmiu przygotowanych sekcji to inna podróż i inna historia, jedno co je łączy to wspomnienie geniuszu Cybulskiego oraz przenikająca tęsknota za jego rolami filmowymi.

Jeśli chcecie zobaczyć tę wystawę, nie zwlekajcie zbyt długo, obecna w Centrum Historii Zajezdnia będzie jedynie do 4 czerwca!

„Zatrzymany w kadrze” nie jest jedyną wystawą, która pojawiła się w Centrum Historii Zajezdnia, spotkać tu można wiele cyklicznie pojawiających się ekspozycji, dlatego też muzeum można odwiedzać wiele razy, zawsze spotykając coś nowego i niesamowitego.