Wystawy poświęcone modzie cieszą się bardzo dużym zainteresowaniem w światowych muzeach. Podobnie może być w Pawilonie Czterech Kopuł, ponieważ to właśnie tutaj od 17 września aż do końca grudnia będzie można oglądać wyjątkowe kostiumy filmowe noszone przez bohaterów polskich filmów.
Stroje od największych mistrzów
Łącznie dla odwiedzających przygotowano przeszło 120 kostiumów – zostały one odrestaurowane i uzupełnione o rekwizyty ze zbiorów dawnej Wytwórni Filmów Fabularnej (dzisiejszego Centrum Technologii Audiowizualnych).
Podczas wystawy można zobaczyć między innymi stylizację Zbyszka Cybulskiego z „Popiołu i diamentu”, wyjątkowe stroje z „Rękopisu znalezionego w Saragossie” czy gangsterski kostium Jana Nowickiego z „Wielkiego Szu”. Pojawił się też kostium dla Jolanty Umeckiej z filmu „Nóż w wodzie” Romana Polańskiego.
Ciekawym eksponatem są ponadto kostiumy z nieukończonego filmu „Na srebrnym globie” Andrzeja Żuławskiego, które zostały uratowane od zniszczenia. Unikatowym elementem jest również krótka sukienka ślubna, która noszona była przez Annę Dymną w filmie „Kochaj albo rzuć”. Była ona modowym przełomem w latach siedemdziesiątych, ponieważ dotychczas kobiety wybierały tylko długie suknie ślubne.
Wraz z kostiumami możemy również zobaczyć sceny z filmów, w których były one wykorzystane. Dzięki temu możemy zobaczyć, jak prezentowały się na ekranie, a jak wyglądają one na żywo.
Moda z PRL w muzeum
Chociaż wydawałoby się, że nie chcemy mieć z nią nic wspólnego, to jednak okazała się ona dużym hitem. Moda z okresu PRL-u, ponieważ to właśnie o niej mowa, przyciąga do muzeów rekordowe liczby odwiedzających.
Właśnie dlatego już teraz wystawa kostiumów filmowych oblegana jest przez wrocławian oraz mieszkańców innych miast. W okresie PRL-u kostiumy filmowe były dla wielu kobiet, a także mężczyzn inspiracją, ponieważ były oknem na świat wielkiej mody w innych krajach, między innymi we Francji. Na bazie tych właśnie strojów szyto je w domach i zamawiano u krawcowych.