Wrocław słynie z mostów. W mieście jest ich całkiem sporo, ale jeden z nich jest szczególny. Most Tumski znany jest także z kłódek, które przyczepiają do niego zakochani. Mniejsze i większe, wieszane przez zakochanych przez lata sprawiają, że most Tumski nazywany jest przez niektórych mostem zakochanych.

Władze miasta dbają regularnie o stan mostu i ściągając kłódki, które zawieszone zostały powyżej poręczy. Wszystko przez troskę o przechodniów, aby wysoko zawieszone kłódki nie stanowiły dla nikogo zagrożenia. Nie każdy wie, że rekordowa kłódka na wrocławskim moście ważyła około 3 kg!

Czas na remont

Most wymaga remontu i odnowienia, szczególnie, że ostatni remont wykonany został w latach 90 tych XX w. Jednak żeby mogło dojść do remontu, w pierwszej kolejności będzie trzeba usunąć z konstrukcji kłódki. Co się z nimi stanie? Wszystko zależy od tego czy zakochani chcą odzyskać dowód swojej miłości? Jeśli tak, to najlepiej byłoby zwyczajnie przyjść na most i odszukać swoją „pamiątkę”, odpiąć ją i zabrać ze sobą. Ci, którzy widzieli choć raz ilość kłódek mogą do tego pomysłu podchodzić z niedowierzaniem. Ale jest naprawdę najlepsze rozwiązanie. I wbrew pozorom najszybsze.

Gdy nie zdążymy odpiąć kłódki…

Ci, którzy z jakiegoś powodu nie będą mogli odebrać na czas swojej kłódki, będą mieli możliwość jej odzyskania. Kłódki, które pozostaną na moście zostaną usunięte przed samym rozpoczęciem remontu. Wówczas trafią one do magazynu Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta. I odnalezienie swojej kłódki tutaj będzie o wiele trudniejsze. Dlaczego? Otóż kłódki zostaną ściągnięte „hurtem”. Wówczas, żeby odnaleźć tą właściwą trzeba będzie udać się do magazynu, a następnie samodzielnie odszukać jej, a pracownicy Zarządu Dróg szacują, że może ich być nawet kilka ton.. Brzmi prawie jak jedna z Syzyfowych prac, prawda?